wtorek, 6 marca 2018

A może Mochkov?


Przedstawiam wam spławik firmy Mochkov model New Competition 16-06. Spławiki tej firmy to żadna nowość, na rynku są od paru lat, z czasem zyskując coraz większe grono sympatyków. Zapewne ze względu na niską cenę i za dość dobrą jakość (szczególnie jak na tak niską cenę).

Od kilku lat stosuję głównie spławiki firmy Vimba - i jestem z nich zadowolony, super wykonanie no i ta cena (niska oczywiście). Do tej pory żaden model tej firmy nie skradł mojego serca, aż do pewnego zimowego popołudnia... Czasami tak się zdarza, że szukamy czegoś, czego nie ma, albo nie widzieliśmy.  A tu nagle JEST! Na pierwszy rzut oka dokładnie to czego szukałem. Ktoś może powiedzieć, że taki model to nic nowego, a jednak. Szukałem odpowiedniego kształtu korpusu oraz długości anteny i kila. Oczywiście, antena musiała być szklana, a kil metalowy, to była podstawa.

Jak już spławik trafił w moje ręce to pozytywnie mnie zaskoczył. Wykonanie wystarczająco dobre, widziałem gorsze wykonanie w spławikach nawet za cenę 10zł/sztuka! Pierwszy raz będę miał spławik z metalowym oczkiem zawiniętym w okół antenki, do tej pory oczko miałem zawsze wklejane w korpus. Podczas wyważania - kolejne zaskoczenie (pozytywne). Spławik rzeczywiście jest czuły, śrucina nr10 pozwala całkowicie zatopić antenę. Ta sama śrucina podniesiona (branie wystawiane) sprawia, że widoczna jest cienka szyjka korpusu, a z dodatkową śruciną nr9 widać niemal całą część korpusu zamalowaną na czarno. 

Zestawy zawiązałem z przedziału od 0,4gr do 1,5gr na żyłce 0,10mm. Śrucina sygnalizacyjna to nr10, a za nią są jeszcze 2 śruciny "zadaniowe" nr9. Wyżej obciążenie główne, składające się średnio z 5 śrucin, jednak najważniejsze są właśnie te 3 najniżej umieszczone. Wydaje mi się, że spławik idealnie spisze się przy łowieniu na drobne przynęty (ochotka, ewentualnie pinka z ochotką) na stojącej wodzie. Ciekawy jestem jego zachowania, gdy wystąpi jakiś delikatny uciąg. Na większy uciąg (ciągle mówi o wodzie tzw. stojącej) raczej będę stosował już klasyczną gruszkę bądź spławik z bardziej okrągłym korpusem. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony sygnalizacją przy testowaniu brania wystawianego, zakładałem, że będzie to spławik wyłącznie do brań topionych, a tu takie zaskoczenie.

Jednak wszystko zweryfikuje woda... A tam pojawię się zapewne dopiero na początku kwietnia, tuż przed pierwszymi zawodami Grand Prix Okręgu, które odbędą się w dniach 7-8 kwietnia (o ile pogoda pozwoli). To nie koniec drobnych nowości na sezon 2018, ale o tym w kolejnych wpisach.


Spławiki Mochkov (nie tylko ten model), dużą paletę modeli firmy Vimba (również rewelacyjne gliny!) oraz kilka innych ciekawych rzeczy możecie kupić na stronie sklepu internetowego roach-shop.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz