sobota, 14 lutego 2015

Przygotowania do sezonu


Waggler Maver i slider Vimba
Za oknem czuć wiosnę ;-) Luty jest idealnym miesiącem do gruntownego przygotowania się do kolejnego sezonu. Na "pierwszy ogień" (mam nadzieję, że już w połowie marca) idzie łowienie odległościówką. Mam 3 nowe spławiki do przetestowania i jestem bardzo ciekawy efektów. Pierwszym spławikiem jest waggler Maver, musi być bardzo stary bo w sklepie rzucony był na tył półki, a z biegiem lat zgubił nawet antenki ;-) Jaki to jest model? Nie mam pojęcia, chyba już dawno nie ma go w katalogach. Co mnie w nim urzekło? Po zdjęciu wszystkich krążków uzyskujemy aż 6gr, które możemy założyć na żyłkę. Na pierwszy rzut oka jest to spławik idealny do mojego nietypowego łowienia za pomocą metody odległościowej! Spławików takich zakupiłem 3 (2x 14gr i 1x16gr), a wymienne antenki spławików Cralusso pasują idealnie do adaptera na antenki.
Spławiki przed malowaniem

Drugim spławikiem jest podarunek od Darka Ciechańskiego - producenta spławików Vimba. Jest to typowy, 16 gramowy slider. Do tej pory nie znalazłem "pasującego" mi slidera, ale w takim wypadku nie pozostaje mi nic innego jak przetestować również i ten spławik. Trzecim spławikiem jest waggler Dino Logic, jednak wydaje mi się, że znajdzie on u mnie zastosowanie jedynie w łowieniu na bliskich odległościach (jeśli oczywiście przejdzie pozytywnie testy). O tym jak sprawują się wymienione spławiki mam nadzieję, że poinformuję Was już w marcu - jeśli czas i możliwości pozwolą ;-)

Antenka z nowym kolorem
Na koniec pokażę jeszcze moją małą modyfikacje. Spławik Vimba V26C wielu z Was musi być znany. Przeważnie właśnie takim spławikiem na wodach stojących łowi drużyna Trapera w zawodach z cyklu Grand Prix Polski. Antenki spławików potraktowałem odrobiną rozpuszczalnika naniesionego na szmatkę "zmywając" oryginalny kolor, aż widoczny będzie bazowy kolor szklanej anteny. Następnie maluję antenę żółtą farbką fluo. Po co? Daje mi to większą uniwersalność. Gdy potrzebuję czarnej antenki - używam czarnej, tłustej kredki do oczu, gdy czerwonej - czerwonej pomadki do ust. Zmiana koloru jest natychmiastowa i zawsze mogę wrócić również błyskawicznie do koloru żółtego - wycierając antenkę szmatką bądź ręcznikiem. Dwukolorowa antenka pozwala jeszcze wyraźniej zauważyć delikatne branie wynoszone, jeśli tylko spławik wyważymy idealnie na miejsce styku dwóch kolorów na antence.

1 komentarz:

  1. Trzeba odpowiednio się przygotować, sprawdzić sprzęt, może coś nowego dokupić. Może warto nawet w łódkę zainwestować?

    OdpowiedzUsuń