 |
| Ziemie Vimba |
W jednym z poprzednich wpisów wspomniałem, że od roku 2016 prawdopodobnie będę używał glin/ziem Darka DZIADKA Ciechańskiego. I po przeprowadzeniu pierwszych testów wiem, że to będą moje ziemie na rok 2016. Vimba "wypuszcza" na rynek 5 rodzajów ziemi, a są nimi:
1. jasna smużąca rozpraszająca;
2. somme;
3. argilla;
4. ciężka wiążąca rzeczna;
5. czarna lekka torfowa.
Na samym początku miałem okazję dotknąć każdej z ziem. Charakteryzują się one dokładnym przesianiem przez sito, dodatkowo są dość suche, czyli takie jak lubię. Wody zawsze można dodać, wg. uznania, a np. przemoczone ziemie torfowe od razu z paczki to dla mnie pomyłka. Nawiązując do paczki, opakowania są mocne, duże (spokojnie można było by upchać 2 razy więcej), mamy pewność, że zgrzewy folii nie puszczą rozsypując zawartość. Pozytywna ocena pozwoliła mi zabrać się za kolejne testy, tzw. "słoikowe", czyli testowanie w wodzie. Po paczce każdej z ziem, a do tego spryskiwacz, bentonit i liant coller. Co z tego można sprawdzić? W moim notatniku wyszło... 81 kombinacji! ;-) Patrzyłem na takie rzeczy jak: czas rozmycia, pracę, zawiesinę (chmurę). Jeśli chodzi o ziemie Vimba, to ich charakterystyka w 100% odpowiada ich nazwom. Z zastrzeżeniem takim, że "Ciężką Wiążącą Rzeczną" użył bym (nawet z dodatkiem wody i bentonitu) do rzek z maksymalnym uciągiem 10-12gram. Gdy chcemy mocno zabetonować kule w większym uciągu należało by prawdopodobnie użyć kleju arabskiego, bądź też dodać bardziej tęgą i tłustą glinę rzeczną innego producenta. Chociaż być może i Wiążąca Vimby po domoczeniu, dodawaniu bentonitu, przecieraniu przez sito, domoczeniu, dodaniu bentonitu, przecieraniu, domoczeniu... nadawałaby się do większych uciągów, tego w stanie nie jestem sprawdzić na poziomie testów słoikowych ;-)
Chociaż testów jeszcze nie zakończyłem, specyfika ziem Vimba mi odpowiada i gdy tylko będę miał ustalony kalendarz zawodów na rok 2016 zabiorę się do zamówienia na cały sezon. Rok 2016 zapowiada się kolejnym rokiem z mocną "wycinką", czyli ostra selekcja wyjazdów na ryby. I zapewne będą to jedynie zawody, zarówno jako ich uczestnik jak i organizator. Na treningi znów zabraknie czasu, na może podczas urlopu - w tym roku są szanse na porządne wędkowanie w czasie wakacji, oby tylko stan wody w rzece Bug nie był rekordowo niski i będzie możliwy szeroki wachlarz treningów: łowienie w rzece na większych/mniejszych uciągach w tym łowienie uklejek (tutaj jest dużo do nauki), odległościówka i oczywiście bat. Ale kalendarz startów w jednym z późniejszych wpisów...
Tutaj znajdziecie jeden z wpisów producenta ziem Vimba, Darka DZIADKA Ciechańskiego:
https://dariuszciechanskiwedkarstwo.wordpress.com/2015/12/01/ziemie-wedkarskie-vimba-opis-serii/
1. jasna smużąca rozpraszająca;
2. somme;
3. argilla;
4. ciężka wiążąca rzeczna;
5. czarna lekka torfowa.
Na samym początku miałem okazję dotknąć każdej z ziem. Charakteryzują się one dokładnym przesianiem przez sito, dodatkowo są dość suche, czyli takie jak lubię. Wody zawsze można dodać, wg. uznania, a np. przemoczone ziemie torfowe od razu z paczki to dla mnie pomyłka. Nawiązując do paczki, opakowania są mocne, duże (spokojnie można było by upchać 2 razy więcej), mamy pewność, że zgrzewy folii nie puszczą rozsypując zawartość. Pozytywna ocena pozwoliła mi zabrać się za kolejne testy, tzw. "słoikowe", czyli testowanie w wodzie. Po paczce każdej z ziem, a do tego spryskiwacz, bentonit i liant coller. Co z tego można sprawdzić? W moim notatniku wyszło... 81 kombinacji! ;-) Patrzyłem na takie rzeczy jak: czas rozmycia, pracę, zawiesinę (chmurę). Jeśli chodzi o ziemie Vimba, to ich charakterystyka w 100% odpowiada ich nazwom. Z zastrzeżeniem takim, że "Ciężką Wiążącą Rzeczną" użył bym (nawet z dodatkiem wody i bentonitu) do rzek z maksymalnym uciągiem 10-12gram. Gdy chcemy mocno zabetonować kule w większym uciągu należało by prawdopodobnie użyć kleju arabskiego, bądź też dodać bardziej tęgą i tłustą glinę rzeczną innego producenta. Chociaż być może i Wiążąca Vimby po domoczeniu, dodawaniu bentonitu, przecieraniu przez sito, domoczeniu, dodaniu bentonitu, przecieraniu, domoczeniu... nadawałaby się do większych uciągów, tego w stanie nie jestem sprawdzić na poziomie testów słoikowych ;-)
Chociaż testów jeszcze nie zakończyłem, specyfika ziem Vimba mi odpowiada i gdy tylko będę miał ustalony kalendarz zawodów na rok 2016 zabiorę się do zamówienia na cały sezon. Rok 2016 zapowiada się kolejnym rokiem z mocną "wycinką", czyli ostra selekcja wyjazdów na ryby. I zapewne będą to jedynie zawody, zarówno jako ich uczestnik jak i organizator. Na treningi znów zabraknie czasu, na może podczas urlopu - w tym roku są szanse na porządne wędkowanie w czasie wakacji, oby tylko stan wody w rzece Bug nie był rekordowo niski i będzie możliwy szeroki wachlarz treningów: łowienie w rzece na większych/mniejszych uciągach w tym łowienie uklejek (tutaj jest dużo do nauki), odległościówka i oczywiście bat. Ale kalendarz startów w jednym z późniejszych wpisów...
Tutaj znajdziecie jeden z wpisów producenta ziem Vimba, Darka DZIADKA Ciechańskiego:
https://dariuszciechanskiwedkarstwo.wordpress.com/2015/12/01/ziemie-wedkarskie-vimba-opis-serii/
Witam,
OdpowiedzUsuńjestem początkującym wędkarzem, i chcę kupić nową wędkę a dokładnie tą: http://adf.ly/9856695/wedka-spinning-jaxon
Koledzy mówią że jest dobra, ale wolę się zapytać kogoś bardziej doświadczonego ;)
Jeśli koledzy mówią, że dobra, to bierz. Ja mam baaaardzo mało do czynienia ze spinningiem i na tym zupełnie się nie znam ;-)
OdpowiedzUsuń