wtorek, 15 sierpnia 2017

Odległościówka na Nieliszu - 2 tura PLWS

16 lipca odbyła się 2 tura Polskiej Ligi Wędkarstwa Spławikowego województwa lubelskiego. Tym razem zawitałem do Okręgu PZW Zamość nad tamtejszy zalew znajdujący się w miejscowości Nielisz. Jest to zbiornik słynny z dużej populacji leszcza, gdzie podczas corocznych zawodów gruntowych najlepsi zawodnicy przekraczają wynik 100kg w ciągu 24 godzin. Po krótkim wywiadzie (nigdy tam nie łowiłem) zdecydowałem się wziąć jedynie odległościówkę. Samo łowienie było czystą przyjemnością. Zero splątań, w końcu w miarę celne nęcenie, troszkę gorzej z zarzucaniem... Mógł przeszkadzać dość spory, boczny wiatr, ale i z takimi rzeczami trzeba sobie radzić.
Ryby niestety tego dnia nie brały za dobrze. Przez pierwsze 2 godziny miałem w siatce około 10 jazgarzy i uklejek, co i tak było wynikiem niezłym! Wtedy właśnie, siedzący po mojej lewej ręce Marcin Będziejewski (również łowiący wyłącznie odległościówką) łowi pierwszego leszcza, a jakieś 15 minut później kolejnego. Czyli jednak są, ale czemu nie u mnie? Po chwili jednak i ja zacinam pierwszego leszcza! Spokojny hol i jest, całkiem niezły, myślę że około 800 gram.


Potem kolejnych znowu kilka uklejek aż... trafia się fajna płotka, około 20cm. Mniej więcej godzinę przed końcem zacinam kolejnego leszcza, niestety jakieś 10 metrów przed brzegiem daje nurka w pobliskie zielsko i już nie mam szans go wyholować, po 2-3 minutach zrywam go. W ostatnich 10 minutach łowię szybkie 3 płotki. Ostatecznie zajmuję tylko 5 miejsce na 6 zawodników w sektorze. Tak czy inaczej, nie patrząc na wynik, łowisko piękne i idealne do łowienia odległościówką. Szkoda, że rybki nie chciały lepiej współpracować. Następnym razem na pewno pójdzie mi lepiej, kilka podpowiedzi dał mi zwycięzca tych zawodów Marcin Będziejewski, który okazał się najlepszy tego dnia z wynikiem 4 825 punktów.












Do kotła trafiły 2 paczki gliny wiążącej, pół paczki jasnej smużącej i 1 argilla - wszystko Vimba. Do tego 1 paczka zanęty Grand Bream SARS. Garść topionej pinki, gazeta joka i czerwony robak w kulach do donęcania. Tym razem łowiłem spławikiem Cralusso Black Eagle.

Wyniki 2 tury PLWS Lubelskie:

1 komentarz: